www.nml.fora.pl

Kajoo

Nie wiem Mac.. przyznam, ze nie wiem.. nie wnikałam w to i nie zastanawiałam sie nad tym problemem.
Wiem jedno: materiał z całą pewnością nie jest okrojony- mam kuzynkę w wieku 11 lat.. wiem ile czasu spędza na samym odrabianiu lekcji.. do tego korki z angola (spedzamy nad nimi kolo 2 godzin, średnio 2 razy w tyg.), jakies dodatkowe prace(w tym zarówno z polaka jak i z plastyki czy techniki), NAUKA, przyjemnosci od czasu do czasu.... Nie wyobrazasz sobie jaki ona ma zapierdziel (za przeproszeniem).

Death 4-ce whit Angel

Ja powiem tak , w szkole powinno byc troche jak w ameryce . Np ja mam zdolnosci plastyczne i literackie , ale nikt na to nie zwraca uwagi . Szkola powinna choc troche rozwijac nasze zainteresowania , Raziel moj kumpel jest niesamowicie obeznany w historii swiata a najbardziej z systememi politycznymi . Poprostu dla mnie on jest geniuszem jest elokwetny w swych wypowiedziach ale nikt na to nie zwraca uwagi nikt mial 10 ocen negatywnych na koniec roku , poprawił wszystkie Exclamation

a nie dlatego ze brał korki lecz z tego ze jest zdolny , ale tez jest gnebiony przez dyrektorke ktora nienawidzi "metali i punków"

Rasistka

Kaja

okrojenie materiału widać najbardziej chyba na poziomie liceum, w podstawówce jeszcze tego nie ma z prostej przyczyny bo w podstawówce się idzie normalnie z materiałem z kolei w 1 kl. gimnazjum powtarza się materiał z podstawówki a w 3 klasie robi sie powtórki do egzaminu i to samo jest w liceum 1 półrocze 1 kl. to jest powtórka w zasadzie, a klasa 3 jest przygotowaniem do matury. mam młodszą siorę i wiem jak ona miała w szkole siedziała do 15 ale jakoś zawsze na zabawę czas znalazła, a korki to akurat sam każdy dowala sobie ciężaru więc nie zwalajmy braku czasu na korki.

Kajoo

Heh.. chyba zartujesz? Nie zwalac braku czasu na korki?
Moze Twoja siostra ich nie potrzebowala, moja kuzynka- tak i dlatego sobie .. "dowala"... Confused

I raczej nie dla przyjemności musi na korkach siedziec te 4 h tygodniowo.....

Kaja

niektórzy chodzą na korki bo chcą wiedzieć więcej ja np. tak chodziłam w liceum przygotowując sie do matury. 11 lat i już potrzebuje chodzić na korki bo nie nie daje sobie rady z materiałem? no to dla mnie jest po prostu szok. ja pamiętam swoje czasy szkolne z wieku 11 lat trzeba była się uczyć ale tak jest zawsze i nie ma, że zlituj, później nie będzie lepiej. prawie każdy ma zapierdziel w szkole ale musi sobie z tym radzić a podstawówka to moim zdaniem i tak jest najlepsza pod względem ilości i ciężkości zajęć bo w wyższych klasach będzie ciężej.

mac_drastic

Hihihi przykro mi Kajoo, zgadzam się z Kają

Dla tak młodych uczniów jak Twoja kuzynka szkoła jest i być powinna jeszcze zabawą, przyjnajmniej ja się wtedy bawiłem... Reforma szkolnictwa okazuje się powoli nieporozumieniem a i poziom wiedzy młodzierzy się zaniża. Przykro patrzeć, że już 11-latkowie potrzebuję korepetycji Sad

Madzia

mac... jezeli Twoim zdaniem 5klasa podstawowki to zabawa to Ty jestes niemozliwy...

sory ale to stwierdzenie jest smieszne

Kaja

mac napisał że powinna być zabawą ja sądzę podobnie na powagę i wkuwanie jeszcze przyjdzie czas. w wieku 11 lat trzeba się oczywiście uczyć ale nie wkuwać całymi dniami, ja też sie bawiłam a jak trzeba było to się uczyłam i wszystko dało się zgrać bo nie przesadzajmy że w ilości materiału to te biedne dzieciaczki teraz sa po prostu zawalane materiałami do wkucia, bo w podstawówce nigdy tak nie było i nadal tak nie jest. Z resztą kiedyś więcej było kółek zainteresowań więc też się uczęszczało i całymi popołudniami ię w szkole siedziało a teraz raczej dzieci nie mają takich zajęć, tylko TV i komputery w większości przypadków.

mac_drastic

Aha.... Ojj Madzia Madzia... Miałem czas na zabawę, na uganianie się za piłką, miałem czas pracować w samorządzie uczniowskim, chodziłem trochę na niemiecki i należałem jeszcze do innej organizacji, której nazwy na tym forum nie wspomnę. Spójrz na mnie, jakoś żyję i nigdy nie narzekałem. I to wszystko nie tylko w 5 klasie, ale też i w 6, 7 i 8. O młodszych klasach już nie będę pisał. A teraz (brawo Kaja) tylko komputery, net i gry (patrząc na moją siostrzenicę - Simsy 2

)...
Sorry, ale nie kupuję Twojego narzekania. Nie można robić z siebie ofiary, tylko dlatego, że ktoś każe się uczyć. To akurat jest najlżejsza praca jaką wykonujemy w całym naszym życiu...

Madzia

ale ja nie narzekam... przykro mi bardzo, nie trafiles Wink

a tym bardziej nie robie z siebie ofiary bo nie mam takiej potrzeby Smile

mac_drastic

To świetnie... Nigdy nie napisałem, że chodzi o Ciebie Smile

Z tego co jesteś trochę starsza niż wiek podstawówki Razz

Ale zażyłości jeszcze chyba pozostały

marianowo

tak, szanuje, to podstawa.kto nie potrafi okazac szacunku sam na niego nie zasługuje

Madzia

Kajoo

Kaja

Kasiu spokojnie bo naprawde z krzesła spadniesz tylko że z nerwów Smile

. ja nie napisałam, że mnie nauka to super szła i że z niczym nie miałam problemów, jak u większości osób tak i mi z jednych przedmiotów szło lepiej a z innych gorzej. Tylko szokiem jest dla mnie lecieć od razu w tak młodym wieku na korki, znam pare osób które zaczynały chodzić na korki w 4,5 cy 6 klasie i za dobrze na tym nie wyszly bo pozniej z najmniejszymi problemami z nauką szkolną nie potrafiły sobie same poradzić choć poprosu wystarczyło przysiąść do książek ale one wolały iść na korki- bo tak łatwiej. ja będąc w podstawówce to nawet nie pomyślałam żeby pójść na korki nie było wtedy tyle pieniędzy a i sami rodzice raczej by mnie nie wysłali. z czego teraz sie ciesze bo przynajmniej jak miałam problemy z nauką to nauczyłam sie sama z tym radzić a jakoś moje dzieciństwo czy czas młodzieńczy na tym nie ucierpiały choć czasmi trzeba było przysiąść nad niejedną książką żeby coś zrozumieć.