www.nml.fora.pl

Pan Samochodzik

hm ? rozumiem są pasje i są obowiązki

mac_drastic

Wiem ile poświęcił dla swojej pasjii pan S. Tym bardziej trzeba szanować to czego dokonał

Madzia

pasja pasja, poswiecenie poswieceniem, aby nauczyc czegos ale ilosc ksiazek jakie sa wymagane i ciagle porownywanie nas do innych szkol sily mi odbiera... Confused

jestem tak zniechecona do tego przedmiotu ze szkoda gadac... kasa wydana na ksiazke z ktorej i tak nie korzystamy bo.. tam NIC nie ma, porownujac do tego co jest na lekcji z 10 innych ksiazek...

mac_drastic

Kiedyś docenisz... Radzę pracować więcej z atlasem i własnymi notatkami, książki faktycznie nie wszystko załatwiają

Madzia

u mnie na lekcji praktycznie nie ma atlasu, tzn nie jest potrzebny... Wink

ale nie mowie ze w ogole go nie ma Smile

mowisz z wlasnymi notatkami? ale przeciez skads musze je miec Smile

kazdy mowil mi ze ten prof. jest dokladny, kaze zostawic tyle i tyle kartek na cos, robi nastepny temat a na przyszlej lekcji wraca do tych pustych kartek i podaje notatki czy cos, fakt... CZASEM wraca Wink

oczywiscie robie notatki na lekcji bo bez tego nie da sie zyc, ale jak moge zrobic notatke w domku z ksiazki ktorej nie mam?

a przypominam.. ze glowna ksiazka miala byc ta ktora mam a obecnie nie jest potrzebna Wink

co do tego atlasu... mowie ze nie jest potrzebny bo ja mam jedna godz. fizycznej a dwie ekonomicznej, i glownie nie pasuje mi ta ekonomiczna i dlatego tak nazekam

bo jest z 3-cimi LO i namieszane jest strasznie ((z ksiazkami i w ogole). (Jak 2-ga klasa moze byc na tym samym poziomie co 3-cia? Neutral

))

mac_drastic

Te pretensje należy kieorwać do ME, a nie do Bodzia. Gdyby on to sam zorganizował działało by na 100%. A że ktoś Wam namieszał z klasami to co on na to może. Poza tym gwarantuje, że wiele wyniesiesz z tych lekcji. Tylko siedź uważnie i słuchaj. Zresztą ja nie pisałem, że masz czekać, aż Bodzio coś podyktuje... Zapisz czasem to co on mówi, na pewno nie stracisz

Madzia

oj nie rozumiesz mnie Mac..

pewna pani prof. ktora ma dobre relacje z Bodziem mowila ze to on chcial zeby nasze lekcje byly polaczone z 3-cimi klasami.. no ale nie wazne.. Wink

nie napisalam tam nic ze czekam az on cos podyktuje Wink

sama tez potrafie pisac to co jest mowione na lekcji Wink

lycon5

A my na lekcji to ciągle słyszymy jak sie nie uczymy i wogóle. Ale sądze że większość ludzi z mojej klasy się Bodzia boi... ja nie wiem nic dlatego nic nie mówie Wink

Madzia

nie dziw sie... moja klasa tez sie nic nie uczy...

i przez to w tamtym roku mielismy maly spor z prof. nie specjalnie dobry dla obywdu stron, ale publicznie Mad

no i w poniedzialek tez nerwy poniosly Confused

z jednej strony troszke mala przesada...

mac_drastic

Ja Wam dam niekuki jedne!!! I jeszcze Bodzia mi krzywdzicie.... Ojjj bo zacznę myśleć, że jesteście tą wredną młodzieżą o której mi ostatnio opowiadał !!

Madzia

niekuki? a co tooo?

bez przesady... Wink

nie chodzi o to ze my sie nie uczymy.. Smile

tylko po prostu to jest zdanie prof. Smile

nie wszystkie wnioski mozna od tak sobie wyciagnac Neutral

a przeciez one sa najwazniejsze i glownie dzieki nim sa dobre oceny...

bo co jezeli nawet nie mozna sie wytlumaczyc bo nie jest sie sluchanym Wink

mac_drastic

A co byś chciała Madziu tłumaczyć? Albo się umie albo nie, pójdziesz na studia to zrozumiesz

Bodzio ma ogromną wiedzę i radzę ją wykorzystać... wystarczy tylko go sluchać na lekcji. Nic więcej! To na prawdę nie wiele... Ja wiem, że gość jest ekscentryczny, ale to jest cecha ludzi wybitnych...

Kajoo

Mac.. moim zdaniem będąc tak zatopionym w swojej pasji nie dotrze się do "przeciętnego" słuchacza. Zauważ, że teraz młodzież jest inna... dajmy przykład taki: wykładowca emocjonuje się.. gestykuluje, opowiada z pasją, prawie płacze nad pięknem wiedzy jaką przekazuje- ile procent z młodzieży która go słucha to doceni? 10 % ? A pozostałe 90 będzie się za zeszytami starało ukryć śmiech. Okrutne ale prawdziwe i nie ma się co oszukiwać. Chcąc dotrzeć do prawie (PRAWIE bo do każdego jest raczej nie możliwe) każdego ucznia trzeba mieć również dar jednoczenia sobie ludzi. A krzycząc na nich, że są jak zawodówka (obrażając tym samym ludzi z zawki) czy inne podobne rzeczy- szacunku i wspólnego języka z młodzieżą się nie zdobędzie niestety.
I tu jest właśnie błąd jaki popełniają pasjaci- zatopienie się w tym co kochają. Owszem, szacunek dla ich umysłu im się należy.. ale moim zdaniem również współczucie bo czasami nie zauważają, że świat się nadal kręci.. (tzn. może akurat ww. nauczyciel o tym wie.. no ale never mind Very Happy

)

mac_drastic

No widzisz Kajoo. Całkowicie się z Tobą zgadzam. Kiedyś młodzież była inna, czuła respekt, miała wartości. A teraz 90% chowa się za zeszytami !! Dla mnie właśnie to jest nienormalne, to nie są zmiany na lepsze. Tylko Bodzio się nie zmienił i chwała mu za to !! Zresztą chyba nawet w zeszłym roku miał jakichś olimpijczyków. Z tego wniosek, że system działa. Jedni wolą iść na ilość, Bodzio woli jakość....

Madzia

mac ja juz na ten temat z Toba nie rozmawiam Wink

po prostu... Smile

nie jestem tak uzdolniona jak Ty z geografii i nie jestem w stanie czaic jednoczesnie geogr. ekonom. i fiz. gdzie jest takie tempo jakby zaraz mialbyc koniec swiata (tfuuu). Mnie po prostu nie odpowiada ten system i tyle! i nie to ze nie doceniam ww nauczyciela albo smieje sie za zeszytem... i nie potrafie sluchac