|
www.nml.fora.pl Nowe Miasto Lubawskie, Forum nowomiejskie, NML
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Madzia
Moderator
Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 2438
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NML
|
Wysłany: Nie 21:03, 01 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
no i nie zapominajmy o tym czyms na laczniku z kurzetnika do marzecic... na tej tak jakby zwirowni... ja tego nie doswiadczylam ale Kajoo mi wszystko opowiadala.. o tym niby odglosie dzika... a tam podobno jakis pan sie powiesil..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kajoo
Administrator
Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 4901
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NML of course
|
Wysłany: Nie 22:05, 01 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Tak.. dokładnie Magi... Raz tam (na drodze łączącej Marzęcice z Kurzętnikiem) byłam z koleżanką na rowerach, zatrzymałyśmy się na żwirowni odpocząć i usłyszałyśmy jakby taki.. hmmm.. rumor.. kwiczenie.. to były niezidentyfikowane odgłosy ! .. nie wiem jak to nawet nazwac... coś na podobę odgłosów jakie wydaje świnia bądź też dzik. Tak właśnie myślałyśmy więc dałyśmy nogi za pas (okej.. okej.. na początku chciałam iść sprawdzić co to jest [chciałam dzika zobaczyc, no ] ale mnie koleżanka powstrzymała dość przekonującymi argumentami ).
A jak się potem dowiedziałysmy od kilku, nieznających się w ogóle osób.... tam powiesił się kiedyś mężczyzna i nie my pierwsze słyszałyśmy takie odgłosy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JohnDoe
VIP
Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 7:13, 02 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Kajoo, Twoje historie zmroziły mi krew gdzy je opowiadałaś w realu...Lycon, nie zazdroszczę tych rodzinnych darów i widzeń...
Osobiście raczej nic nie przeżyłem z pogranicza paranormalności...pamiętam tylko opowieść babci: krótko po smierci dziadka babcia miała się wybrać w jakąś podróż (raczej niedługą), chcąc spakować rzeczy z szafy zobaczyła przkręcający się w niej klucz z charaktrystycznym dziękiem. Owczywiście nigdzie nie pojechała...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pan Samochodzik
VIP
Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 1649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Pon 7:20, 02 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Tak dokładnie jak powiedział Bogdan " to masz szczęście" spotkania dokładniej rzecz biorąc doświadczenia tego typu nie są miłymi wspomieniami kilka razy zdarzyły się takie sytuacje w moim życiu.
Sny są przekaźnikiem pomiędzy nami i nimi. Moje jedno ze spotkań z zaświatami miało miejsce podczas snu w zasadzie snu na jawie..... przyszedł do mnie znajomego ojciec, który dobrze znał mojego ojca i często twierdził, że odwiedzi Go w nowym domu <przeprowadziliśmy się>jak tylko pozwoli na to zdrowie. Dziadek ten przyszedł do naszego domu, dokładnie do mnie śnił mi się widziałem Go w moim pokoju później w trumnie, widziałem jego ciało ułożone w niej i tą ziarnisto-sina twarz niezbyt miłe wspomienie....rano powiedziałem mamie o tym śnie mówię: "słuchaj śniło mi się, że tego i tego ojciec nie żyje" nie dowierzała twierdziła, że dziadek ten czuje się dobrze bo spotkała rano po 7 w sklepie jego synową i wszystko jest oki ...< sen miał miejsce z 1 na 2 listopada ! > przed południem przyszedł kumpel i poinformował nas o śmierci tego człowieka < z mojego snu> zmarł nad ranem. Także człowiek ten za życia nie odwiedził mojego taty - przyszedł po śmierci.....
Podobnie też jak Bogdan miałem zdarzenie z uczuciem, że "coś" minie goni....była jesień ok 20 dawno temu szarówka na dworze, poszedłem psu dać jeść... a że psisko mieszkało w kojcu postanowiłem wziąć go na spacer... poszliśmy nad Drwęcę na łąkę w pewnym momencie pies zrobił "stójkę", warknął i wtedy nastąpiło to uczucie nie wiem zjawisko....wydawało mi się, że coś otacza mnie jakimś kręgiem, że w bardzo szybkim tępie okrąża mnie, odgłos tutania jakby setki nóg to coś biegało naokoło mnie w odległości 50 m widziałem zachowanie psa <pies mieszaniec wilczura z owczarkiem podhalańskim> opuszczone uszy, ogon warga na nosie, w pewnym momencie zjawisko oddaliło się zanikało, to był moment dosłownie.... na raz czuję i słyszę, że coś BIEGNIE dosłownie BIEGNIE wprost na mnie....nie czekałem dłużej kurdę dostałem takiego spida, że nie wiem jak znalazłem się na podwórku swojej posesji - pies ujadał wołałemgo przyszedł po jakimś czasie - wyraz jego oczu pamiętam do dzisiaj.....
wierzcie albo nie, ale powyższe wydarzyło się naprawdę ja to przeżyłem na własnej skórze brrrr.....
a tak na marginesie o miejscach nazanaczonych....droga z NML do Mszanowa przedłużenie ul. Piastowskiej też ma swojego ducha widziano tam nocą postać kobiety w bieli oraz mężczyznę w kapeluszu ubranego na czarno od którego emanowało przeszywające zimno !!!!!!!! no ale to już ze słyszenia ....o tym duchu kobiety z wypadku pod Rakowicami też słyszałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mac_drastic
VIP
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 1291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dublin
|
Wysłany: Pon 8:25, 02 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
No to ja też coś mam.
Kilka lat temu, dokładnie 5, zmarła moja babcia. Był pogrzeb, wszystkie uroczystości żałobne. Kilka dni później spałem sobie w moim pokoju i coś mnie obudziło nad ranem. Jakaś melodyjka... ale się tym nie przejąłem. Następnego dnia to samo. Ignorowałem to bo melodyjka ucichała jak już się budziłem. Ale pewno dnie, gdy byłem bardzo zmęczony i chciałem dłużej pospać, melodyjka grała i grała do bólu. W końcu się wkurzyłem wstaję z łóżka i zaczynam szukać o co właściwie chodzi. Doszedłem do wniosku, że melodyjka dochodzi z mojej szafki do której nigdy nie zaglądam. Otwieram, a tam leżą sobie moje pamiątki z I komuni świętej. przejrzałem wszystkie. No i zgadnijcie od kogo była ta która wydawała dźwięk.... Tyle lat minęło. Czy te baterie na prawdę są takie żywotne? Może to nic takiego, ale ja byłem w szoku.... Potem już wszystko ustało Co wy na to?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pan Samochodzik
VIP
Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 1649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Pon 8:56, 02 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
No to świadczy o tym, że babcia była u Ciebie....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Death 4-ce whit Angel
Forumowicz
Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Puławy
|
Wysłany: Pon 9:22, 02 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Ja wiem ze, moj dziadek dzien przed pogrzebem (juz po swojej) ponoc pił z kumplami i przyszedł do domu babci , kazdy był wystraszny bo juz nie ŻYŁ a pił z kumplami pod sklepem . Ponoc opowiadał jak jest po drogiej stronie
Mnie tamtego dnia meczył koszmar , a babcia nie wiadomo czemu zrobiła obiad dla dwoch osob Po co nie wiem ? Ale babcia nigdy mi tego nie powie bo to jej tajemnica
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kajoo
Administrator
Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 4901
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NML of course
|
Wysłany: Pon 13:26, 02 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
siedzę z gęsią skórką i ruszyć się nie mogę...
Wszystkie historie powyżes są conajmniej straszne....
Wychodzę z tego tematu bo... brrrrrr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Madzia
Moderator
Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 2438
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NML
|
Wysłany: Pon 14:05, 02 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
a ja tu chyba juz nie zajrze... ....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lycon5
Administrator
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 2957
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: się biorą dzieci ?
|
Wysłany: Pon 14:18, 02 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Panie A. witaj w klubie Choć mało kto chciałby do niego należeć. Dręczy mnie pytanie co by było gdybym stał w miejscu i nic nie robił...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Death 4-ce whit Angel
Forumowicz
Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Puławy
|
Wysłany: Pon 19:39, 02 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Lycon własnie co by sie stało?
Ja wiem ze matka boi sie moich odpałow , wtedy mnie nie ma jest ktos inny . Pokaze wam jak przyjade fajna sprawa mowie innym glosem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
smiroman
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 2158
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń/NML
|
Wysłany: Pon 21:18, 02 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
a ja jestem sceptykiem i wiem, że tego typu zdarzenia, to wytwór naszej wyobraźni, która odpowiednio wpływa na zachowania organizmu - coś o tym wiem... Ale nie znaczy to, że nie wierzę w życie pozagrobowe, tylko uważam, że dusze zmarłych nie mogą ot, tak sobie pląsać po Ziemii...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kajoo
Administrator
Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 4901
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NML of course
|
Wysłany: Pon 23:59, 02 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Widocznie nigdy Ci się nic niewytłumaczalnego nie zdażyło..... tak sądzę.
Moim zdaniem każdy kto tego doświadczył, chociażby chciał zrzucić winę na swoją wyobraźnię jest to niewykonalne po prostu.
Ot tak sobie pląsać może nie mogą... więc daczego pląsają? no właśnie.... to jest niewytłumaczalne i dlatego są to zjawiska paranormalne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pan Samochodzik
VIP
Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 1649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Wto 6:21, 03 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
no nie wiem lycon nie wiem myślę, że może lepiej tego nie sprawdzać....no tak dusze ludzkie po śmierci trafiaja z reguły do raju ale co dzieję sie z duszami samobójców piekło ? być a może wymykaja sie z niego Ci potępieńcy...hm wiadomo, że na naszych terenach tj. Ziemi Lubawskiej przed chrystianizacją istniały silne ośrodki pogaństwa a siły takie nie były okiełznane przez chrześcijaństwo zostały obalone Prusowie z właśnej woli lub siłą ochrzczeni, w miejscu świętych gaji z zasady budowano kaplice bądz kościółki.... lycon być może to te stare pradawne siły w postaci tychże odgłosów BIEGANIA dają o sobie znać zauważ rzecz Wam przydarzyła się w lesie pomiędzy M a B mi nad Drwęcą niedaleko Łąk w których był święty gaj ośrodek pogaństwa ? - pamiętam jeszcze w Łąkach kurhan, górkę zwaną Lelum Polelum, której istnienie do końca nikt nie wyjaśnił, niestety już nie istnieje.....i może ta pradawna pogańska siła krąży wokół i zwodzi i straszy podróżnych no ale hipotezę walnąłem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JohnDoe
VIP
Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 7:00, 03 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Ciekawa teoria - stare cmentarzyska, miejsca kultu, ołtarze ofiarne...miejsca tajemnicze...
Zapachniało Archiwum X...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|