www.nml.fora.pl

Kajoo · Wysłany: Pon 1:44, 06 Mar 2006 Temat postu: Feministki?

Co myślicie na ich temat? Very Happy

Mnie śmiać sie chcę gdy czytam o ich poczynaniach.. wymaganiach itp Very Happy

Owszem, w niektórych sprawach mają rację.. (np. pojęcie mobbingu w większej mierze dotyczy kobiet) jednak w większości śmieszą mnie po prostu.

smiroman · Wysłany: Pon 10:54, 06 Mar 2006 Temat postu:

feministki żyją w wyimaginowanej rzeczywistości, interpretują świat za pomocą pojęć, które to pojęcia niczego nie wnoszą do kultury, poza antagonizmami społecznymi...

guilliano · Wysłany: Pon 16:04, 06 Mar 2006 Temat postu:

no coz... istnieje wolnosc slowa, moga wiec mowic co mysla, istnieje wolnosc pokojowych zgromadzen wiec sie gromadza, istnieje prawo do tworzenia i wstepowania do stowarzyszen - wiec wlasnie to robia, tak jak i przedstawiciele drugiej plci... czy wprowadzaja antagoniozmy? byla jakis czas temu manifestacja kilku feministek w Toruniu - o dziwo przekrzyczeli ja zgromadzeni w poblizu mlodzi, niezbyt kulturalni panowie (przyznacie, ze niezbyt czesto spotyka sie by feministki byly krytykowane przez reprezentantki tej samej plci, a juz na pewno nie w formie, ktora ubliza czy publicznie upokarza). maja swoje cele, cele ktore na Zachodzie trafiaja do spoleczenstw, szkoda ze slaba, bezbronna plec kojarzy sie jako ta ktora ma doprowadzac do antagonizmow... a jak to powiedzial profesor Symonides - "praw kobiet bez udzialu mezczyzn nie zalatwi sie na plus

smiroman · Wysłany: Pon 18:30, 06 Mar 2006 Temat postu:

guiliano - zabrzmiało to tak, jak gdybym to ja odbierał im wolność słowa... Dla mnie niech sobie gadają co chcą, na szczęście w tym kraju większość kobiet jest normalna i nie daje się nabierać na te bzdury...

lycon5 · Wysłany: Pon 18:40, 06 Mar 2006 Temat postu:

TO CO TERAZ NAPISZE, JEST WYŁĄCZNIE MOIM ZDANIEM:
Nie mogę pojąć do czego oni dązą... Ok, mobbing itp. spoko ale zadaniem kobiety jest też rodzić dzieci i wychowywać je, opiekować się domem. Nie sądzę, że mają siedzieć w domu i czekać aż mąż łaskawie wróci do domu. Feministki tak naprawdę chciałyby rządzić światem... ale, niech sobie robią co chcą - mamy demokrację Wink

Kajoo · Wysłany: Pon 21:20, 06 Mar 2006 Temat postu:

Wiecie dlaczego ja nigdy nie skłonię się do propagowania feministycznych haseł? Bo wtedy musiałabym zabijać pająki, robale i inne świństwa- a tak.. zasłonię się kobiecą nieporadnością i powiem "mężu, do boju !" Razz

Głupi powód? Dla mnie wystarczający Smile

Co do antagonizmów.. Romek ma rację, ciekawa jestem czy taka pani Senyszyn naprawi samochód, sprawnie zmieni koło, czy zgodziłaby się pracować w kopalni, czy w jakimkolwiek "brudnym" zawodzie wykonywanym przez mężczyzn ? Tak naprawdę są to panie zakompleksione, chcące wywołać szum wokół siebie. Jak inaczej tłumaczyć ich postępowania?
Ale dziwi mnie również agresywna wrogość wobec tych.. "biednych" pań.. Dlaczego są tak atakowane? Przecież mamy demokrację, wolność słowa.. Niech sobie gadają. A ich przeciwnicy powinni tłumić w sobie agresję bo dają tym co robią dowody swojej zidiociałej natury.

guilliano · Wysłany: Wto 0:42, 07 Mar 2006 Temat postu:

zadaniem kobiety jest tez rodzic dzieci i wychowywac je, opiekowac sie domem... ok, musze przyznac ze nam, plci brzydszej takie postrzeganie swiata wydaje sie poniekad latwiejszym, w sprawach wychowywania dzieci czy opiekowania sie domem kobiety czestokroc bija nas na glowe... w innych dziedzinach to my, mezczyzni nie mamy sobie rownych... faktem jednak jest ze to co rzekomo nalezy do kompetencji kobiet postrzegane jest jako mniej wartosciowe przez mezczyzn, no coz, taka nasza dominujaca natura. nie skreslajmy jednak intelektualnych czy zawodowych mozliwosci kobiet tylko ze wzgledu na to ze natura obarczyla je sprowadzaniem na swiat nowego zycia... a co z prawami kobiet do decydowania o swojej ciazy(o zajsciu w ciaze, przerwaniu jej? ) dla zachodu prawa tego typu to przejaw postepu, a w Polsce?

smiroman · Wysłany: Wto 2:08, 07 Mar 2006 Temat postu:

Po pierwsze: uważam, że Polska nie musi we wszystkim małpować Zachodu

Po drugie: zgodzę się, że w pewnych rolach kobiety są niezastąpione (podobnie jak mężczyźni) - wszystko polegać powinno na wzajemnym poszanowaniu ról każdej z płci... Ja np. szanuję kobiety za ich powołanie do macierzyństwa... Co do roli w kuchni, to bym się kłócił, bo sam bardzo lubię gotować i nie cierpię, gdy ktoś mi się wałęsa po kuchni Very Happy

Pan Samochodzik · Wysłany: Wto 11:49, 07 Mar 2006 Temat postu:

Kobieta została stworzona przez Boga po to, aby mężczyzna mógł ją kochać, miłować, uwielbiać, ubóstwiać, zabiegać o jej względy, rozkoszować się jej obecnością - i który z mężczyzna tak nie myśli w moim przekonaniu jest głupcem.....z feministkami jest tak, że One nie doświadczyły powyższych uczuć i zdecydowały się wkroczyć na drogę feminizmu czują się samotne, odrzucone, niekochane, niespełnione uczuciowo w relacjach z mężczyznami, stąd ich ataki na mężczyzn..bo najlepszą obroną jest atak...dobra rada Drogie Panie na miłość nigdy jest nie zapóźno....no chyba, że przeszkodą w okazywaniu uczuć jest inna orientacja....

guilliano · Wysłany: Wto 11:50, 07 Mar 2006 Temat postu:

czy jednak mozna kobiecie zabronic oddzielania sie moze nie tyle od swej seksualnosci co rzekomego powolania... po niektorych matkach (czy raczej ich dzieciach) ewidentnie widac ze to powolanie im nie sluzy, a spoleczenstwo nie jest w stanie naprawic szkod wyrzdzonych przez wyrodnych rodzicow...

Pan Samochodzik · Wysłany: Wto 11:58, 07 Mar 2006 Temat postu:

hm...ale o jakim rzekomym powołaniu mówisz??...nie bardzo łapię...

Kajoo · Wysłany: Wto 15:13, 07 Mar 2006 Temat postu:

smiroman · Wysłany: Wto 17:09, 07 Mar 2006 Temat postu:

Kajoo · Wysłany: Wto 21:19, 07 Mar 2006 Temat postu:

Ale Ty sie reklamujesz nam tutaj Very Happy

Ile taki mąż kosztuje? Very Happy

smiroman · Wysłany: Wto 21:49, 07 Mar 2006 Temat postu:

taki mąż jest bezcenny... Very Happy