www.nml.fora.pl

guilliano

nie żebym się wymądrzał (właśnie zdałem egzamin z praw człowieka Smile

) ale napiszcie proszę co sądzicie o przestrzeganiu tychże praw w naszym mieście... czy znamy prawa człowieka?

Kajoo

Rozumiem, że mówisz o prawach pisanych, nie moralnych czy kulturowych.
Powiem tylko, że mając przed oczyma to co dzieje się w naszej lokalnej polityce, ciężko jest przytaknąc na to pytanie.
Chociaż, p. burmistrz postąpiła wg jej opinii sprawiedliwie stawiając tak a nie inaczej sprawę z właścicielami sklepów. Ale czy było to wszystko prawidłowe? Tutaj każdy sam sobie odpowie..(...) Confused

guilliano

smuci mnie fakt ze wszystko w naszym miescie musi sprowadzac sie do pani burmistrz... czy gdzie dwoch sie bije tam na pewno trzeci (miasto) korzysta? ale wrocmy do praw czlowieka - co z prawami ekonomicznymi - z prawem do pracy (sprawiedliwych warunków pracy, normalnego czasu pracy, prawem do wypoczynku, płatnych urlopów...)? z nimi jest chyba najgorzej?...

smiroman

trudno mi się wypowiadać w tej kwestii, bo prawa człowieka będę miał dopiero w przyszłym roku

guilliano

a co Ci mowia Twoje oczy i uszy smiromanie?

smiroman

uwazam, ze niektorzy postepuja niegodziwie, ale prawa czlowieka sa pojeciem tak abstrakcyjnym, ze nie maja racji bytu...

(prosze mnie nie posadzac o jakies totalitarne poglady, ale mam znajomego prawnika, ktory potrafi swietnie przedstawic paradoksy zwiazane z tzw. prawami czlowieka).

P.S. Ten post nie ma polskich zankow, bo pisalem go jedna reka, gdyz w drugiej trzymalem kawalek pizzy Very Happy

Kajoo

Hm.. prawo pracy... to niepisane.
Myślę, że zarówno w NML jak i na całym świecie są dwa oblicza pracodawców.To lepsze, gdzie pracownik jest powazany i szanowany przez pracodawcę, ale jest i (jak zwykle) drugi rodzaj pracodawców- mobbing. Nie mówi się o tym głośno, przecież o pracę jest trudno. Pracownicy nie mają odwagi się poskarżyć, usłyszeliby wtedy słowa "Na pana/pani miejsce jest niezliczona ilość chętnych", więc lepiej podkulić ogon i schować swoje "pretensje"- nie ma się co dziwić, za pewne ja sama w obawie o utratę pracy nic bym nie zrobiła by wyrwać się z tego błędnego koła.
A co do pisanego prawa pracy.
Myśle, że firmy i zakłady które mają odpowiednią "opiekę" BHP-owca nie mają problemu ze złym rozkładem godzin pracy itp. Oczywiście są wyjątki- jak zawsze.
Przecież podczas inspekcji mogą wydać się jakieś nieścisłości, dlatego zakłady którym zależy na uczciwości nie pozwolą sobie na machlojstwa czy oszustwa.
A inspekcje są koszmarem pracodawców.... Wink

guilliano

smiroman - prawa czlowieka abstrakcja? poczekam az zdasz prawa czlowieka w przyszlym roku Smile

raczej nieznajomosc tych praw nas pograza, istnieja przeciez okreslone prawnie wiazace przepisy miedzynarodowe a i nasza konstytucja gwarantuje caly szereg uprawnien... co wiec jest nie tak?[/quote]

Kajoo

W tym temacie raczej kodeks i prawo pracy wchodzi w rachubę Wink

smiroman

Serwowane na Wielkanoc (i bardzo popularne w Wielkiej Brytanii) bułeczki ozdabiane znakiem krzyża właśnie dołączyły do listy żywności zakazanej. Stało się tak dzięki wrażliwości dyrekcji The Oaks Primary School w Ipswich. Szkoła uznała, że podawanie takich bułek może obrażać uczucia religijne tych uczniów, którzy są świadkami Jehowy. Przedstawiciel miejscowego zboru poparł decyzję w tej sprawie. Stwierdził on, że ta tradycja rzeczywiście może naruszać uczucia świadków Jehowy, bo wspomniane bułeczki - podobnie jak wielkanocne króliczki i jajka - mają pogański rodowód.

to jest jedno z tego typu praw (bodajże zakaz dyskryminacji ze względu na wyznanie) - totalny absurd!

Podobnie jest we Francji, o czym zapewne wszyscy słyszeli?

Artykuł "School decides to ban the bun"

[link widoczny dla zalogowanych]