Dominika
Nowy
Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NML
|
Wysłany: Pon 10:36, 18 Maj 2009 Temat postu: Przedszkole nowomiejskie - o co tu chodzi??? |
|
|
Drodzy Państwo, jeżeli będziecie mieli, macie lub mieliście jakiekolwiek kontakty z nowomiejskim przedszkolem może jesteście w stanie pomóc mi rozwiązać pewną zagadkę.
Po pierwsze - Dlaczego w tak dużym mieście jak nasze jest miejsce dla 25 dzieci w jednym roczniku (dla porównania powiem, że Kurzętnik ma taką samą ilość miejsc, a chyba jest trochę mniejszy?).
Po drugie - Gdzie się podziały pozostałe przedszkola, które zawsze miały pełne obłożenie? Może od kilku lat mamy ogromny niż demograficzny, którego nie zauważyłam?
Po trzecie - Dlaczego np. W 30-sto tysięcznych Bartoszycach jest 5 Państwowych Przedszkoli, a w 12-sto tysięcznym Nowym Mieście 1.
Biedny ten nasz powiat, ale ważne, że Pani Burmistrz miała na premie i inne "BARDZO WAŻNE INWESTYCJE".
Po czwarte - Po co pisać wnioski o przyjęcie dziecka do przedszkola, jeśli karty są w większości rozdane? Przykład? Na liście jest jedynak rodziców pracujących w mieście, ale nie ma dziecka, którego ojciec pracuje za granicą, a matka wychowuje je sama i pracuje zawodowo. FARSA
Po piąte - Dlaczego nikt nie weryfikuje pieczątek z Zakładów Pracy rodziców? Jaka to sztuka przybić sobie dowolną pieczątkę? Przybijasz i już jesteś rodzicem pracującym.
Jeśli już mówimy o weryfikacji czegokolwiek, to jakim cudem rodzice mieszkają poza powiatem nowomiejskim, a ich trzyletnie lub czteroletnie dziecko zameldowane jest u krewnych w mieście.
Wyrodni czy wyrachowani rodzice? Czy to nie jest zabronione?
Tym sposobem dzieci z miasta pozostają w domach, a spryciarze z koneksjami wysyłają dzieci do nowomiejskiego przedszkola.
Gratulacje dla Pani Dyrektor przedszkola i dla Pani Burmistrz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|