www.nml.fora.pl

deemka_101

Lubicie je, uważacie za przyjemne urozmaicenie, pokazywanie czegoś często starego w nowej odsłonie? czy może denerwują Was i uważacie je za przejaw profanacji? w moim odczuciu raczej to pierwsze, choć znam osoby które dostają choleriozy jak słyszą przeróbki piosenek ulubionych kapel.

smiroman

ja uwielbiam przeróbki... jeśli są dobrze zrobione, to często uznaję je za lepsze od oryginału... Niektórzy twierdzą, że covery powodują, że muzyka nie idzie naprzód, ale to nieprawda, bo właśnie nowe brzmienia zastosowane w dobrze znanym utworze, powodują, że zmienia on całkowicie swój klimat i często wyznacza nowy kierunek w muzyce, a przynajmniej utrwala już istniejący...

Nie mówię tu o coverach z repertuaru Cascady, czy Groove Coverage, ale o tych naprawdę ambitnych... a jest ich sporo....

olfen

Wszystko co najlepsze w muzyce już dawno powstało. Moim zdaniem za covery biorą sie beztalencia które nie maja pomysłu na coś nowego i własnego. Jedyny cover jaki mi się spodobał to Metallica- Whisky In The Jar.

Kajoo

Olfen, aż tak drastycznie bym nie oceniała "twórców" coverów.
Nieraz covery powstają po prostu z nudów, nieraz z chęci poprawienia czegoś (poprawienia autora kawałka) , innym razem z postawienia sobie poprzeczki tak wysoko, aby już znany wszystkim hit stał się jeszcze większym hitem.
Ja nie widzę w tym nic złego Smile

A mówiąc, że wszystko co najlepsze już w muzyce powstało jesteś w błędzie. Jednoznacznie przekreślasz tych którzy coś starają się robić, tworzyć... mają ambicję i liczą, że ktoś ich usłyszy.

olfen

Nie z nudów tylko z braku włąsnych pomysłów. Przecież wygodnie jest przerobić jakiś znany hit, mamy pewność ze ma wieksze szanse przebicia. Mamy covery w muzyce, w filmach (nie jest tego tak dużo jak w muzyce ale są i to coraz częściej) ciekawe kiedy pojawi się np cover "Potopu"

Dla mnie liczy sie tylko oryginał. Jak mawiał tata Tofika "... wszystko co oryginalne jest lepsze..." a covery to takie chińskie podróbki

Kajoo

Nie nie nie... za bardzo szufladkujesz temat.
Już swoj pogląd wyraziłam.. Wink

Ale ok.. szanuję Twoje zdanie, tylko zupełnie się z nim nie zgadzam.

Bo podróbki są to rzeczy w większości przypadków nielegalne, bez autoryzacji, bez umowy.. a cover nie może powstać bez zgody twórcy jest pierwowzoru - o ile dobrze się orientuję.
Przerabiający hit ma większe szanse przebicia? Eeee... Confused

własnie nie zawsze, bo trzeba tak zmienić utwór by pokonał on swojego "ojca".. a to często bardzo trudne.

olfen

Ja pozostane przy swoim zdaniu. Cover to nic innego jak przetwarzanie oryginalnych utworów w celach komercyjnych w sposób schlebiający masowej publiczności, w zależności od panujących mód muzycznych.

smiroman

olfen... wszystko, co najlepsze w muzyce już powstało... hmmm... dla Ciebie może tak, ale ja jestem innego zdania, bo gdyby było tak jak piszesz, to ludzie nie szukaliby młodych talentów muzycznych, a wszyscy słuchaliby tylko i wyłącznie muzyki z ubiegłych dekad... Taki świat, byłyby cholernie nudny.... Ja uważam, że nie ma czegoś takiego jak "wszystko co najlepsze w muzyce", przynajmniej pojmując to obiektywnie, muzyka zawsze była kwestią gustu (no może zanim pojawiły się nośniki audio to tak nie było...) dla Ciebie jakiś utwór może być szczytem osiągnięć muzycznych, a dla kogoś innego zwyczajną kupą...

Akurat w kategorii życia społecznego jakim jest muzyka, panuje pełen liberalizm poglądowy i nie można stawiać pewników, typu "wszystko, co najlepsze, już powstało", oczywiście masz prawo tak sądzić, ale pozostanie to tylko i wyłącznie Twoją subiektywną oceną...

olfen

Wydaje mi się że autorowi tematu chodziło o to abyśmy wyraźili swoje zdanie a nie komentowali czyjeś.

Kajoo

Ale przecież dyskusja na tym polega.
Argument kontra argument, prawda? Smile

entertrack

dobry cover nie jest zły.. aczkolwiek z umiarem... od jakiegos czasu panuje moda na remiksy starych numerow.. czasem trafia sie fajne rmx, ale ile mozna.. mnie sie wydaje ze w tej materii to juz brakuje pomyslow i odwagi zeby wydac cos nowego, bo moze sie nie sprzedac... ale to tak troche offtopic..

czyli jak juz napisalem nie mam nic przeciwko coverom, jezeli dzieki temu oryginalny kawałek zabrzmi lepiej, inaczej..

ale takie projekty muzyczne jak cascada czy groove coverage.. to juz woła o pomste do nieba i podejrzewam ze nie jeden artysta sie w lóżku przewraca slyszac tak zmasakrowane wlasne kawałki Cool

smiroman

enter, ale jak już wspomniała Kajoo, autorzy oryginału, ewentualnie osoby posiadające prawa do oryginału, musza się zgodzić na cover...

olfen, bardzo dobrze, że napisałeś co myślisz, nie powiedziałem przecież, że nie masz prawa wypowiadać się na ten temat... Szanuję Twoje zdanie, ale najzwyczajniej się z nim nie zgadzam i próbuję przekonać Cię do innego punktu widzenia... chyba się za to nie obrazisz??

olfen

smiroman

hmmm... racja... to kwestia gustu...

entertrack