www.nml.fora.pl

zbycho

dobre nawet , fajny bit. na czym składacie?

edit by kajoo
zrobiłam Wam oddzielny temat do dzielenia się informacjami na temat programów do tworzenia muzyki

sKeR

ale co? bity czy kawalki?

zbycho

no bity i kawalki tak samo sie skalada chyba nie> Wink

no bity ;] ja W FL ciemny jestem....czarna magia za duzo bajerow..

sKeR

siema. nie no bity sie sklada osobno i kawalkii osobno;d do bitow mam FL 5 teraz i cool'a ale chce sie przekonac do Reason'a albo Cubase. eloszka! Smile

zbycho

rasona ta?? heh ta bestia orginalna kosztuje kilka tysiecy zl...... i robia na ich profesjonalni producenci:] jak masz leb zeby to opanowac to szacun , ma od chu*ja opcji:P ELo

sKeR

heja.. no mam reasona na kompie juz no ale hmm nie jest on tak profesionalny jak CUBASE. na chyba 5 plytach DVD:D no a jakos nie moge sie zabrac do tego.. poza tym musze kupic najpierw kontroler midi zeby bylo na czym grac;) pozdrawiam!

zbycho

aha. no ja ostatnio zainstalowalem hiphop ejay 5 ale dziwny jakis jest, bo tez bym chcial jakies bity porobic. Doradzisz cos? Tylko procz FL bo to juz mialem i czarna magia ;]

Cezar

zbychu fl nie jest trudny.. ale trzeba chciec zeby go pojac.. a na ejayu to małe dziecko potrafi zrobic utwor hehe wiec nie wspominaj o ejeyu .. odpalajac fla czujesz odraze ale wcale nie jest taki zly.. Wystarczy CHIEC!

zbycho

wiem ze ejay jest smieszny i najbardziej amatorski ,lecz probowalem dzialac na FLu nawet czytalem tutoriale ale jest mi ciezko pojac go, chcialbym robic bity i nagrywac z kumplami ale najpierw trza opanowac jakis program....ciezko jest sie samemu nauczyc musialby mi ktos pomagac eh

smiroman

mi tez kumpel pomagał na początku, ale tylko wskazówek udzielał, a reszty sam się uczyłem... trza się wpierw przełamać, a dojdzie się do takiego poziomu, że pewne rzeczy będziesz robił instynktownie po odpaleniu FL'a...

Na początek, podstawa, to nauczyć się robić kilka rodzajów beat'u, potem można pokombinować ze ścieżkami bass'owymi, a potem bawić się pozostałymi dźwiękami i efektami... (ważne jest opanowanie zakładki FX!!!)

Ja podobnie jak sKeR, powoli chcę odchodzić od FL i opanowac jakiś bardziej profesjonalny program, bo już skończyły mi się pokrętła w FL, dzięki którym mógłbym wydobyć coś nowego z generatorów, a obrabiać gotowe sample, to nie zabawa dla mnie...

sKeR

ja nie czytalem zadnych tuoriali... moim pierwszym progsem z jakiego korzystalem byl? ejay.. tak ale to bylo 7 lat temu;d no nastepnie MAGIX MUSIC MAKER 2000 DELUXE, no i w koncu zaczalem FL.. nic cnie wiedzialem.. na poczatku bylo ciezko i gowno wychodzilo... pozniej coraz lepiej, lepiej.. teraz fl mam chyba juz w malym paznokciu. tne sample ui zawsze zrobie cos czego nie robilem.. chodzi o to ze chce zmienic by moc czuc sie troche lepiej z nowymi bazami dzwiekow ktore ja osobiscie moge pozniej grac na Klawiaturze MIDI. pozdrawiam:)

Kajoo

Panowie, ale od gadania o muzyce jest dzial "rozmowy o muzyce"... A tu jest dział "wasze produkcje". Także wstrzymajcie się z tym i przenieście o jeden dział niżej Smile

entertrack

także sobie pozwole na mały offtopic Wink

Ja również zaczynałem od miksów różnych piosenek na "dwukaseciaku", nieźle wyszedł mi wtedy mix "Faithless - God is a Dj". Metoda bardzo prymitywna, ale ile zabawy było! Very Happy

Marzyłem wtedy o robieniu muzy na kompie. Trochę to trwało, ale w końcu dorobiłem się peceta Very Happy

Pierwszym programem był też e-jay (wersja Techno chyba), nawet spoko, ale po paru godzinach zabawy odinstalowałem go (ile razy można składać te same sample).

Później przyszedł czas na Propellerheads Rebirth (co za maszyna!) - prawdziwy emulator Roland TB 303 - jake miał możliwości.. wycisnąłem wtedy z niego takie dźwięk, że ho ho!
W międzyczasie było jeszcze kilka programów do bardziej zaawansowanej obróbki dźwięku, np Cakewalk 9, w końcu jednak odkryłem Fruity Loops (wtedy wersja chyba 3.57), obecnie FL 7 Studio v. XXL. Program na początku wydał mi się skomplikowany, nie bardzo wiedziałem o co kaman, ale wystarczyło trochę czasu poświęcić.. i teraz mogę powiedzieć że mam go opanowanego. Żeby jednak wycisnąć z niego coś więcej, potrzebne są niestety zewnętrzne wtyczki VST, których są tysiące (polecam zwłaszcza Native Instruments oraz pakiet Korg'a).

Schody zaczęły się gdy ostatnio próbowałem podpiąć pod FL'a mojego Rolanda JD-800, niby wszystko ładnie pięknie, ale czegoś było brak...

Aktualnie rozpracowuję Cubase'a SX3 i przyznam, że dopiero ten program zaczyna spełniać moje oczekiwania, jest w pełni profesjonalny i ma wszystko co trzeba (choć za profesjonalistę się nie uważam!), FL nadal mi się podoba, ale ma masę bajerów, z których i tak prawie nikt nie korzysta. Program ten ma wbudowane generatory i dźwięki, które jednak szybko przestają wystarczać... FL'a jednak polecam w 100% dla osób które zaczynają się poruszać w temacie produkcji muzycznej. Obsługa nie jest wcale taka straszna, jak się może na początku wydawać. Jak się załapie podstawy, reszta to już sama przyjemność Wink